Walutą obowiązującą w Bułgarii jest lew bułgarski (1 BGN), który dzieli się na 100 stotinek. Jeśli chodzi o banknoty to mamy je w nominałach: 1 BGN, 2 BGN, 5 BGN, 10 BGN, 20 BGN, 50 BGN i 100 BGN. Natomiast monety są dostępne w nominałach: 1, 2, 5, 10, 20 i 50 stotinek oraz 1 i 2 lewa.
Obecnie 1 lew bułgarski to około 2,20 złotego. Jednak wiele osób radzi nie wymieniać u nas w Polsce pieniędzy na lewy bułgarskie. Warto nasze złotówki wymienić na euro i z tą waluta pojechać do Bułgarii. Dopiero tam wymienić euro na lewy, bowiem kurs bułgarskiej waluty jest sztywny w stosunku do euro. I tak za za jedno euro dostaniemy 1,93 lewa.
Czy w Bułgarii jest drogo?
W Bułgarii ceny są mniej więcej na podobny poziomie co w Polsce. Wiadomo, że niektóre produkty będą trochę droższe, inne z kolei tańsze niż u nas (np. wino ;)). Na wybrzeżu oraz w stolicy – Sofii ceny są wyższe, jednak urlop w tym miejscu na pewno nas nie zrujnuje. Wakacje w Bułgarii nadal są w czołówce tańszych państw, gdzie można wypocząć.
Tygodniowy pobyt w ekonomicznej wersji, zakupiony w naszych biurach podróży kosztuje około 1400 złotych (przelot, pełne wyżywienie, pełnia sezonu). Nieco lepszych warunków możemy oczekiwać jeśli wydamy około 1800 złotych na tydzień w jednym z kurortów nad Morzem Czarnym. Z kolei całkiem komfortowe wakacje zapewni nam wyjazd z biura, jeśli za wczasy zapłacimy 2500 złotych za siedem dni na osobę.
Koszty życia w Bułgarii
Koszty życia w Bułgarii są mniej więcej zbliżone do naszych. Wynajem apartamentu (mieszkania) z jedną sypialnią w centrum miasta na miesiąc kosztuje od 550 do 1900 złotych. Podobne, ale usytuowane poza centralną częścią miasta to wydatek rzędu 450 do 1400 złotych. Do tej kwoty trzeba doliczyć opłaty za prąd, ogrzewanie, wodę i śmieci, czyli od 220 do 660 złotych, w zależności od metrażu i zużycia. Internet tak potrzebny obecnie do życia to koszt od 30 do 65 złotych na miesiąc.
Ile zabrać pieniędzy do Bułgarii na tydzień?
Wszystko zależy od tego jaki rodzaj wakacji mamy wykupiony. Przy tygodniowym pobycie na all inclusive, kiedy głównie spędzamy czas na plaży czy przy basenie, kwota kieszonkowego może być naprawdę symboliczna. Wówczas nawet 200-400 złotych wystarczy by kupić pamiątki, skorzystać z jakieś atrakcji, czy wybrać się na wieczornego drinka do zewnętrznego lokalu.
Jeśli zamierzamy coś zwiedzić, ale nie szaleć z pieniędzmi wówczas może wystarczyć 500-600 złotych na osobę. Przy czym trzeba zaznaczyć, że żywienie jedynie w lokalach gastronomicznych generuje dodatkowe koszty, więc przy takiej kwocie, może nie wystarczyć nam na wszystko pieniędzy. Chyba, że ktoś głównie będzie jadł sam fast-food.
Prawda jest taka, że na każdy wyjazd zagraniczny warto wymienić trochę grosza, a jeśli nam zabraknie pieniędzy, wówczas w pogotowiu można mieć karty płatnicze. Tym bardziej, jeśli pochłonie nas szał zakupowy.